top of page

Z tematem dzieci poczętych in vitro pracowałam kilkanaście razy. Tematem było zazwyczaj zachowanie dziecka, które zostało poczęte w ten sposób. To co najczęściej słyszałam od matek i ojców to stany depresyjne i lękowe syna lub córki, bardzo często też bywa im nienaturalnie zimno (szczególnie gdy nadal istnieją zamrożone zarodki). Dziecko często mówiło np. „Nie chce mi się żyć”, „Jestem sam", "Boję się śmierci", "Życie jest bez sensu”, „Lepiej umrzeć” itp. Ustawienia wskazywały na bardzo silny ruch do śmierci za zmarłym rodzeństwem.

Trzeba mieć świadomość, że każdy zamrożony zarodek to poczęte dziecko a ten któremu dane się jest urodzić jest połączony z wszystkimi innymi.

Kiedyś pracowałam z ok. 10 letnim chłopcem – poprosiłam aby wyobraził sobie, że ma rodzeństwo i gdyby je miał to ile by ich było i gdyby stali w rzędzie to w którym miejscu by stał. Chłopiec wykorzystując przygotowane wcześniej misie, ułożył dokładnie liczbę wszystkich zarodków które były zamrożone i obumarłe.

Dokładnie wiedział gdzie jest jego miejsce. Gdy ten porządek się pokazał, powiedział że czuje się lepiej, zaczął się uśmiechać.

Pamiętam również ustawienie kiedy kobieta miała problemy z żyjącym dzieckiem i w ustawieniu pokazały się reprezentacje pozostałych zamrożonych dwóch zarodków. Reprezentanci prosili matkę aby jeśli nie chce ich urodzić oddała je innym chcącym dzieci ludziom. Żyjące dziecko było bardzo agresywne i pełne złości. Często takie zachowania są usilnym staraniem pozostania dziecka przy życiu.


Ćwiczenie:

Rozluźnij się i poczuj: jak się ma dziecko poczęte w naturalny sposób a jak z in vitro (możesz zrobić dwie kartki i stanąć najpierw na jednej, można zamknąć oczy i poczuć a po chwili wejść na drugą)

Możesz też poczuć energie jakie towarzyszy iniekcji in vitro lub zamrożonych zarodków. Zwróć uwagę jak reaguje Twoje ciało, jakie emocje i odczucia się w Tobie pojawiają.

Warto pamiętać, że pomimo pracy ustawieniowej konsekwencje in vitro pozostają, szczególnie dla narodzonego dziecka – jego życie ma taką cenę i tego powinni być świadomi rodzice kiedy zdecydują się na taki sposób prokreacji.

To co zaobserwowałam, to że często dzieci nie pojawiają się w rodzinach z traumatyczną historią rodową.

Po ustawieniach kiedy przepływ miłości jest w rodzie przywrócony, życie może płynąć dalej i dzieci pojawiają się w sposób naturalny. Widziałam też energetykę rodów gdzie rodzi się coraz mniej dzieci tak jakby ród się wygaszał i to jest spójne z tym co kiedyś pisał S. Łazariew – że rody w których jest dużo agresji, złości i pogardy będą wymierać. Z punktu widzenia ustawień to najczęściej te rody, które doświadczyły ciężkich traum wojennych związanych z morderstwami, ludobójstwami itp. Jeśli ich potomkowie nie pracują nad sobą i nie uwalniają traum i związanych z nimi energii, bardzo często popadają w alkoholizm, mają stany depresyjne, lękowe, nie radzą sobie w życiu a nawet popełniają samobójstwa.


Anna Wolff

Terapeuta Ustawień Systemowych

Psychotraumatolog

Life&Business Coach



60 wyświetleń0 komentarzy

Comments


bottom of page