top of page

Dom – kiedy budowa utyka.

Na ostatnich warsztatach aż dwukrotnie pojawił się temat rozpoczętej budowy domu. W obu przypadkach inwestycja utknęła i nie szła naprzód.

W ustawieniach pokazało się, że przyczyny utknięć były bardzo różne.

W pierwszym przypadku kobieta rozpoczęła budowę wymarzonego domu z nieświadomą intencją dedykowaną matce – „Mamo, zbuduję Ci lepszy dom”.

Budowę zatrzymał równie nieświadomy opór przed działaniem pochodzącym z ruchu ratownika.

I tak jak w przypadku większości działań, których źródłem jest ruch mający ratować rodzica przed realizacją jego własnego losu, klientka skarżyła się na brak wystarczającej energii do kontynuowania budowy. Kiedy działamy chcąc zaspokoić potrzeby innych, pomimo, że nas o to nie proszą - np. w dorosłym życiu zajmowanie się rodzicami (pomimo, że są zdrowi i w pełni sił) działamy z pozycji dziecka – ratownika. To prosta droga do wypalenia, czasem niezrozumiałego opadnięcia z sił. Wewnętrznie, chcemy zaopiekować się rodzicem i tym samym zaburzamy porządek dawania i brania oraz hierarchię w systemie – starając się zając wyższą pozycję względem „słabego” w naszym mniemaniu rodzica. Tym samym nie uszanowując losu rodzica, wikłamy się i osłabiamy naszą wewnętrzną siłę.

W drugim ustawieniu reprezentant domu przyjął początkowo zamkniętą pozycję na mężczyznę (który chciał ukończyć budowę swojego domu, a nie mógł z jakichś przyczyn. Po dostawieniu reprezentanta ojca i zwróceniu się mężczyzny do niego, dom stawał się coraz bardziej otwarty i gotowy do współpracy. Po pełnym uszanowaniu ojca, dom przybił „piątkę” mężczyźnie.

To co przyszło do mnie po ustawieniach, to refleksja, że tak jak kiedyś budowa domu przynależała do męskiego, tak teraz również kobiety stają do budowy/kupna domów.

Siła do budowy domu leży w szacunku do ojca i matki. Kto potrafi przyjąć rodziców do serca w pełni – ma zasoby i energię do realizacji swoich marzeń.

By stanąć i wystać przy takim zadaniu, potrzebujemy być w pozycji dorosłego. Dziecko buduje domki z piasku – bawi się „pieniążkami”, marzy o rzeczach wielkich ale ich nie realizuje. Dorosły ustala cel, konsekwentnie dąży do niego, zarabia pieniądze, które pomagają mu zrealizować marzenia.


Anna Wolff

Terapeuta Ustawień Systemowych

Psychotraumatolog

Life&Business Coach





14 wyświetleń0 komentarzy
bottom of page