top of page

Rozstanie.

(…) przyszła kolej na ból i rozstanie. Albowiem teraz Wasze drogi biegną osobno.

Rozstanie okaże się łatwiejsze, jeśli to, co było wartościowe i piękne, weźmiesz i zatrzymasz jako dar i jeśli będziesz pamiętać, że każdy związek, bez względu na to, jak bardzo był ważny, ma swój koniec. Niekiedy tym końcem jest dopiero śmierć, jednak często rozstanie musi nastąpić wcześniej, ponieważ związek dotarł do celu i teraz trzeba zrobić miejsce na coś nowego.

(…)

Ból powstaje, jeśli odmawiamy zgody na to, co było, jako na coś, co musi minąć, i na coś, co prowadzi dalej.

Droga prowadzi naprzód. To, co zostało w tyle, może działać tylko wtedy, kiedy zostanie zniesione przez to, że idziemy dalej.

(…)

Przyjmij, że ten związek minął, jednak zachowaj dla siebie to, co było w nim piękne. Ty chcesz tego, co partner już ma. To, co byłoby dla Ciebie przyszłością, jest już dla Twojego partnera przeszłością. Ponieważ chodzi tutaj o codzienną ludzką sytuację, terapia raczej by Cię osłabiła, niż dodała Ci siły.

(…)

W Twojej obecnej sytuacji potrzeba Ci odwagi przyjęcia bólu. Poszukiwanie własnej lub cudzej winy działa jak namiastka prawdziwego bólu. Związki kończą się także bez czyjejkolwiek winy. Najczęściej każdy partner jest tylko uwikłany na swój sposób. Im głębszy był związek i im dłużej istniał, tym mocniejszy ból. Kto bez oporu podda się temu bólowi, może przeboleć rozstanie i poczuje się wolny do czegoś nowego. Może wtedy bez gniewu zostawić partnera, a nawet dzielić z nim uczucia. Ten ból jest jak umieranie i zmartwychwstanie. Bert Hellinger


125 wyświetleń
bottom of page